fbpx

NASZ BROWAR

Podstawowym składnikiem chmielowego trunku jest… Nie, nie chmiel. Słód. W wielkim uproszczeniu: zamoczone ziarna zboża, które zaczęły kiełkować, a następnie zostały wysuszone, aby nie uległy zepsuciu. W zależności od temperatury w której były suszone – powstaje odpowiedni rodzaj słodu. I to od niego zależy, jaki smak będzie miało piwo. Do kadzi zaciernej wlewamy krystalicznie czystą wodę oraz wsypujemy słód. Tą mieszankę (czyli brzeczkę) podgrzewamy, aby ze słodu do wody dostały się najcenniejsze składniki piwa: w głównej mierze jest to część zdrowotnych witamin oraz cukry, jakie będą pożywieniem dla drożdży. Aby przez przypadek w ten sposób nie ugotować klusek śląskich, w kadzi zaciernej jest swego rodzaju śmigło – wirując, zapobiega się zbrylaniu słodu.

Wywar jaki sporządziliśmy ze słodu trafia do kadzi filtracyjnej: tutaj odsączamy słód i produkujemy paszę. Tak, wysłodziny, czyli odsączony z brzeczki i wygotowany słód, jest jedną z najzdrowszych pasz dla zwierząt gospodarskich. W czasie odsączania brzeczki, czyścimy kadź zacierną. Brzeczka trafia do niej ponownie, abyśmy mogli ją pomieszać z chmielem, który nada jej odpowiedni smak.

PILS

Jasne, typowo wiedeńskie piwo typu lager, o wyjątkowo łagodnym smaku. Doskonale komponuje się z wszelkimi daniami mięsnymi. Ze względu na mniejszą zawartość chmielu, niż pozostałe gatunki, idealnie gasi pragnienie podczas letniej spiekoty. Najlepiej smakuje schłodzone do temperatury 10 stopni Celsjusza.

PIWO MARCOWE

Znane jako Märzen, od 1842 stało się typowo wiedeńskim piwem, słynnym z czerwonawego koloru. My do jego produkcji zastosowaliśmy większą niż powszechna ilość słodu karmelowego, dzięki czemu nadaliśmy mu wyjątkowo delikatny, lekko słodkawy i aromatyczny smak karmelu. W efekcie ten gatunek nadaje się jak żaden inny na sekretne, kobiece ploteczki. Ten fakt nie dziwi, zwłaszcza że trunek znany na świecie jako Vienna-Red, słynie z pożądania, jakie budzi u płci pięknej. 

PIWO PSZENICZNE

Warzone według starobawarskiej receptury z mieszanki słodu pszenicznego oraz jęczmiennego w procesie podwójnej dekokcji. Dzięki niej – z mieszanki słodów wydobywamy całą esencję piwnego smaku, dodatkowo wzbogaconą zbawienną dla nerek i wątroby działalnością drożdży górnej fermentacji. Dzięki nim – piwo staje się naturalnie mętne i właśnie tym charakterystycznym akcentem, wyróżnia się spośród całej gamy trunków. Kiedy nasz piwowar tłumaczył marketingowcom jego sekrety, podsumował pszeniczne, jako „najbardziej piwne z piw”. Jako koneser chmielu – koniecznie musisz go spróbować.